Kingston HyperX Cloud 2 – nowa odsłona świetnych słuchawek

Mikrofon

Typ przetwornika: pojemnościowy (okładzina z elektretu)
Zasada działania: gradient ciśnienia
Charakterystyka kierunkowości: kardioidalna
Zasilanie: zasilanie A–B
Napięcie: 2 V
Zużycie energii: maks. 0,5 mA
Impedancja nominalna: ≤ 2,2 kΩ
Napięcie w obwodzie otwartym: przy f = 1 kHz: 20 mV/Pa
Częstotliwość przenoszenia: 50-18.000 Hz
Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD): 2% przy f = 1 kHz
Maksymalny poziom ciśnienia akustycznego (SPL): 105 dB SPL (THD ≤ 1,0% przy 1 KHz)
Wyjście mikrofonu: -39±3 dB
Długość ramienia mikrofonu: 150 mm (w tym łącznik)
Średnica kapsuły: 6
Połączenie: jedna wtyczka mini stereo jack (3,5 mm)

Zawartość opakowania

– słuchawki HyperX Cloud 2
– przejściówka samolotowa
– zewnętrzna karta dźwiękowa USB 7.1
– mikrofon
– nauszniki welurowe
– miękkie etui

Opis

Słuchawki zapakowane są w duże tekturowe pudełko w kolorystyce czarno-czerwonej. Wewnątrz znajdziemy solidne kartonowe pudełko koloru czerwonego z czarnym logo HyperX na froncie. Po otwarciu ukaże nam się wnętrze wypełnione pianką, w której ulokowano słuchawki oraz dołączone akcesoria. Wszystko jest dobrze zabezpieczone, producent przyłożył się do każdego szczegółu, opakowanie Cloud 2 powinno być wzorem dla innych producentów.

Słuchawki są koloru czarnego z czerwonymi wstawkami. Są bardzo solidnie wykonane, materiały zastosowane w słuchawkach są bardzo dobrej jakości. Muszle od zewnątrz otoczone są miłym w dotyku gumowanym tworzywem, środek wykonany został ze szczotkowanego aluminium z umieszczonym centralnie logiem HyperX. Od wewnątrz muszle wykończone są skóropodobnym materiałem. Do dyspozycji mamy także nauszniki welurowe dołączone do zestawu. Kształt muszli jest owalny, a miejsca na uszy jest pod dostatkiem. Także kabłąk wykończony został materiałem skóropodobnym, charakterystycznie obszytym czerwoną nicią. Na kabłąku znajdziemy także wyszyte czarną nicią logo HyperX.

Słuchawki możemy regulować wysuwając stalowy uchwyt muszli z kabłąka, regulacja jest stopniowana wgłębieniami na wewnętrznej stronie uchwytu. Przy przesuwaniu uchwytu słychać delikatne kliknięcia.

Na lewej muszli umieszczone zostało wejście mikrofonu (jack 3,5mm) zakryte gumową zaślepką. Poniżej znajduje się mocowanie przewodu słuchawkowego, który pokryty został plecionką.

W odróżnieniu od poprzedniego modelu Cloud przewód zakończony jest pojedynczą wtyczką jack 3,5 mm (combo). Ma to swoje wady i zalety. Oczywistą zaletą jest lepszy wygląd słuchawek z jedną końcówką, poza tym podłączając je do telefonu, czy tabletu wtyczka mikrofonu jest zbędna. Natomiast wadą jest konieczność zastosowania przejściówki jack/2xjack, gdy chcemy poprawnie podłączyć słuchawki wraz z mikrofonem do zwykłej karty dźwiękowej.

Główną zmianą w stosunku do pierwszego modelu Cloud jest dołączona do zestawu karta dźwiękowa 7.1. Obudowa karty wykonana została z solidnego plastiku, na którym białym kolorem opisano dostępne przyciski. Mamy do dyspozycji pięć przycisków, z czego pierwsze dwa służą do regulacji głośności słuchawek, kolejne dwa regulują głośność mikrofonu, a przycisk umieszczony w środku służy do włączania bądź wyłączania dźwięku przestrzennego 7.1.

Z przodu znajduje się wejście jack 3,5mm służące do podłączenia słuchawek. Na lewym boku znajdziemy przełącznik, za pomocą którego możemy włączać bądź wyłączać mikrofon. Z tyłu umieszczony został klips służący do przypinania. Karta wyposażona została w dwumetrowej długości przewód zabezpieczony plecionką. Dzięki temu długość przewodu słuchawkowego z metra wzrasta nam do trzech metrów, co jest bardziej niż zadowalającym wynikiem.

Wrażenia z testów

Słuchawki po założeniu okazują się bardzo komfortowe, nauszniki nie ściskają, świetnie dopasowują się do głowy i nie męczą po kilku godzinach słuchania. Zakładamy słuchawki, a po chwili już nie pamiętamy że mamy coś na głowie. Dodatkowo możemy wymienić skóropodobne nauszniki na welurowe, które słabiej izolują od dźwięków otoczenia, ale za to mniej się „pocą” w porównaniu skóropodobnych. A jeśli już jesteśmy przy dźwiękach otoczenia, to słuchawki świetnie izolują, gdy włączymy muzykę nic nie dociera z zewnątrz, nic nie przeszkadza. To działa także w drugą stronę, czyli osoby z naszego otoczenia nie usłyszą nic albo niewiele z naszych słuchawek. To bardzo duża zaleta jeśli chcemy być cicho w domu, czy w pracy i chcemy korzystać z głośnego dźwięku jednocześnie nie przeszkadzając innym.

A jak HyperX Cloud 2 grają? Tak samo jak wersja pierwsza, czyli rewelacyjnie. Dźwięk jest czysty, mocy i bez zakłóceń. Na duży plus zasługują wysokie tony, które dodają skrzydeł. Dla porównania zdejmując Cloud 2 i zakładając ADL H118 czułem się jakbym zszedł do piwnicy, a mówimy o blisko dwukrotnie droższych audiofilskich słuchawkach. Cloud 2 pozwalają oddychać, a do tego nie zapominają o średnich i niskich tonach. Bas jest mocny i niski ale nie do przesady, jak dla mnie akurat w sam raz. Średnie tony wyraźne i czyste. Mimo, że słuchawki są przeznaczone dla graczy, to bardzo dobrze sprawdzają się przy słuchaniu muzyki.

A czy podobnie dobrze radzą sobie w grach? Okazuje się, że tak. Z łatwością pozwalają określić kierunek docierających do nas odgłosów. Bardzo dobrze odwzorowują dźwięki i natężenie w zależności od odległości od obiektu. Nie ma się do czego przyczepić. Także mikrofon sprawdza się doskonale, dobrze zbiera dźwięk, a nasz rozmówca nie ma problemu ze zrozumieniem tego co mówimy, bądź krzyczymy w ferworze walki. Dźwięk jest czysty i wyraźny.

Czas przyjrzeć się bliżej karcie dźwiękowej dołączonej do zestawu. Patrząc na cenę zestawu pierwszej generacji, który karty dźwiękowej nie posiadał i na cenę Cloud 2 można w przybliżeniu obliczyć wartość karty na kilkadziesiąt złotych. Podążając dalej tym tropem nasuwa się wniosek, że celem producenta było dostarczenie dźwięku lepszego niż oferują zintegrowane, czy laptopowe karty dźwiękowe. I dokładnie tak wygląda to w praktyce. Dźwięk oferowany przez kartę jest trochę lepszej jakości od w/w kart. Jednak wiele brakuje mu do dobrych kart dźwiękowych. Mimo wszystko w tej cenie jest to niezła propozycja. Otrzymujemy zewnętrzną kartę o przyzwoitej jakości dźwięku, z regulacją głośności słuchawek i mikrofonu, trybem dźwięku przestrzennego 7.1 i dwumetrowym przewodem. Jedyne co można zaliczyć na minus to właśnie tryb dźwięku przestrzennego. Po jego włączeniu podbite zostają średnie tony i tworzy się pogłos. Muzyka brzmi gorzej, a w grach utrudnia to orientację. Skoro sama karta nie jest zła, to możliwe, że producent nie dopracował trybu 7.1, miejmy więc nadzieję, że jeśli ukaże się Cloud 3, ta kwestia będzie poprawiona.

Podsumowanie

Kingston HyperX Cloud 2, to odświeżona wizualnie konstrukcja, z dołączoną do zestawu kartą dźwiękową. Słuchawki są wzorowo wykonane, komfortowe i oferują świetną jakość dźwięku. Na uwagę zasługuje też opakowanie i ilość dołączonych akcesoriów. Małą wpadką jest tryb 7.1, ale może komuś przypadnie do gustu. Jedyne pytanie jakie nasuwa się na koniec to czy warto dopłacić za wersję z kartą dźwiękową? Na to niech każdy odpowie sobie sam.

Cena
Od 402 zł
Nasza ocena

Sprzęt do testów dostarczył